4 kwietnia 2010

Rozdział 35

Następnego dnia Snape kazał się córce teleportować do Hogwartu; sam został w domu kilka dni dłużej, żeby nie budzić podejrzeń.

- Oczywiście – warknęła do Kareen podczas pierwszego śniadania w Hogwarcie. – Został w domu po to, żeby się mizdrzyć z Charity pod nosem mojej matki.
Kareen popatrzyła na przyjaciółkę ze zdziwieniem.
- Nad łóżkiem ojca wisi jej portret. Współczuję mamie, że musi na to patrzeć – wyjaśniła Selene.
Obie wstały od stołu i ruszyły w stronę wyjścia, żeby pójść na lekcję transmutacji. Nie wyszły nawet z Wielkiej Sali, kiedy dopadł do nich Harry Potter.
- Wróciłaś – zauważył.
- No tak.
- Nie ma Snape’a – powiedział.
Selene wymieniła znaczące spojrzenie z Kareen.
- No co ty – udała zdziwioną, choć nie mogła powstrzymać uśmiechu. – Od dawna?
- Od kilku dni – odparł Wybraniec. – Teraz zastępuje go McGonagall, lekcje są o wiele mniej przerażające.
Elin znów popatrzyła na przyjaciółkę, a kąciki ust zadrgały jej.
- To cudownie – stwierdziła.

*

Dwa dni później jednak Harry nie miał już tyle szczęścia. Podczas śniadania zobaczył Snape’a przy stole nauczycielskim. A tego dnia Gryfonom i Ślizgonom z szóstej klasy wypadały dwie godziny obrony przed czarną magią.

Podczas śniadania jak zwykle przybyła sowia poczta. Setki sów wleciało do Wielkiej Sali, krążąc nad stołami w poszukiwaniu odbiorców. Selene nie spodziewała się żadnego listu, więc tylko zerknęła na burą mieszaninę. Wśród nich dostrzegła swoją domową sowę. Od razu ją rozpoznała, bo ptak był ogromny, czarno rudy. Minął jednak stół Slytherinu i wylądował przed Snape’em. Kiedy ten otworzył kopertę i przeczytał pierwszą linijkę tekstu, wstał i wszedł do komnaty przystającej.
Pewnie jakiś liścik miłosny od narzeczonej, pomyślała Elin. Albo papiery rozwodowe lub zakaz zbliżania.
Wstała od stołu i poszła z Kareen na zielarstwo.
Podczas pozostałych lekcji wypadł jej z głowy list, który dostał jej ojciec. Po prostu nie uznała tego za coś wartego jej uwagi. Jednak przed obroną przed czarną magią zmuszona była sobie o nim na nowo przypomnieć.

Zwykle Snape wyłaniał się z klasy i łaskawie wpuszczał ich do środka. Teraz było inaczej. Severus nadszedł od strony pokoju nauczycielskiego. Dyskretnie wcisnął córce pogięty kawałek pergaminu do ręki i obrzucił uczniów groźną komendą rozejść się.
Selene rozwinęła kulkę pergaminy, wyprasowała ręką i przeczytała w milczeniu:

Severusie
Dziś rano zrobiłam test i wyszło, że jestem w ciąży. Od razu postanowiłam do Ciebie napisać. Będziesz ojcem, czy to nie cudowne? A Selene będzie miała młodszego braciszka. Poinformuj ją, ale tak delikatnie, mam nadzieję, że się ucieszy.
Charity

Kareen wyciągnęła z ręki przyjaciółki kartkę, żeby przeczytać. Selene tak zszokowała ta wiadomość, że poczuła się słabo. Przed oczami jej pociemniało. Zachwiała się i z hukiem przewróciła się na podłogę. Mary oderwała się od tekstu, patrząc z niepokojem na Elin.
Snape odepchnął na bok rozkojarzonego Rona i pochylił się nad Selene.
- Enervate – mruknął, celując w jej pierś różdżką.
Elin westchnęła ciężko, zamrugała i otworzyła oczy.
- Dobrze się czujesz, Hate? – zapytał lodowatym tonem. – Natychmiast do skrzydła szpitalnego. Dreamlove, zaprowadź ją.
- Czuję się bardzo dobrze, ale dzięki za troskę – odpowiedziała Selene, ale pozwoliła się podnieść przyjaciółce.
- Bez dyskusji – przerwał jej stanowczo Snape. – A wy do środka.

Kareen poprowadziła Elin do skrzydła szpitalnego, gdzie ta otrzymała od pani Pomfrey eliksir wzmacniający.
- Widać jak się ucieszyłaś – mruknęła Mary, kiedy Selene została wyposzczona do dormitorium. Mogła już nie iść na resztę lekcji, w tym przypadku na zaklęcia. Dlatego spędziła ten wolny czas na czarowaniu pod drzwiami gabinetu ojca.

W końcu na korytarzu usłyszała kroki, a na horyzoncie pojawił się Snape.
- No – odezwała się Selene, krzyżując ręce na piersiach. – Możesz mi to jakoś wytłumaczyć?
Severus wyciągnął różdżkę i otworzył nią drzwi do swojego gabinetu. Elin z obrażoną miną wkroczyła do środka i usiadła na miejscu ojca przy biurku.
- Nie planowałem tego, to nie moja wina – odpowiedział Snape.
- To co, Charity sama sobie to dziecko zrobiła? – zawołała Selene. – Mogłeś mnie chociaż zapytać, czy chcę użerać się z bachorem! Wybrałeś sobie idealny moment na robienie dzieci. Ja będę pracowała, a ty zajmował się tym bękartem, tak? A może to ja będę jego niańką, a Charity będzie jeździła do salonów odnowy?
- Ciszej, proszę cię – odezwał się Snape, który przez cały czas słuchał spokojnie swojej córki. – Wiem, że to było głupie, ale jesteś już dorosła, więc zrozumiesz to. Przecież dziecko urodzi się za sześć miesięcy, może więcej. Dawno już skończysz Hogwart, założysz własną rodzinę, będziesz mieć swoje życie. Nikt ci nie każe zostać w domu, bardzo to nawet mało prawdopodobne, że zostaniesz.
- W tym się akurat zgadzam – wycedziła Selene przez zaciśnięte zęby. – Nie zostanę w tej dziurze ani chwili dłużej. Nie z nią. Albo ona, albo ja.
- Selene, nie stawiaj mi ultimatum.
Elin prychnęła z pogardą.
- Będę, jeśli zechcę – warknęła. – Wiem, że masz prawo ułożyć sobie życie z kim chcesz, ale nie wciągaj w to mnie.
- Przecież nie wciągam…
- Słuchaj, nie chcę mieć rodzeństwa – przerwała mu stanowczo. – Czy ja mówię niewyraźnie? Nie chcę wysłuchiwać miałczenia tego bachora, nie mam zamiaru go zabawiać, bo rodzice będą zbyt zabiegani. W dupie mam taki układ, nie zostałabym z tym gnojkiem, choćbyś mi płacił!
Snape skrzyżował na piersiach ręce i ściągnął brwi.
- Dlaczego pałasz taką nienawiścią do tego dziecka? Przecież nawet się nie urodziło.
- Nie lubię dzieci. W ogóle – warknęła Selene.
- A gdyby Astraja żyła…
- Gdyby to było jej dziecko, nawet bym się słowem nie odezwała – odpowiedziała. – Prędzej bym się pogodziła, gdyby mama urodziła trzydzieści gnojków, niż Charity jednego.
Severus westchnął ciężko, usiadł na krześle naprzeciwko córki i wychylił się w jej stronę.
- Słuchaj. Nie da się już tego cofnąć. Musisz to zaakceptować, nie ma innego wyjścia – stwierdził. – Nie musisz angażować się w życie tego dziecka, nie musisz się nim zajmować, ale przynajmniej je zaakceptuj.
Selene odwróciła wzrok z jeszcze bardziej zaciętą miną. Owszem, zaakceptować bachora mogła, przynajmniej dopóki się nie urodził. Ale Charity w ciąży nie mogła. Teraz stanie się jeszcze bardziej nieznośna i nie będzie można jej dręczyć, żeby się nie zdenerwowała. Chociaż z drugiej strony może szybciej popadnie w obłęd.

- Dobrze – odpowiedziała w końcu Selene. – Zaakceptuję gnojka. Ale nie Charity. Przekaż jej, że bardzo się cieszę z jej dziecka, więc w nagrodę będę ją dręczyć jeszcze bardziej.
Uśmiechnęła się triumfalnie i opuściła gabinet ojca. Poszła do dormitorium Ślizgonów. Pierwsze, co się jej rzuciło w oczy, to ubrana w łososiowy płaszczyk dziewczyna z walizką w ręce. Siedziała w fotelu, najwyraźniej na kogoś czekając. Kiedy zobaczyła Selene, wstała i zrobiła kilka nieśmiałych kroków w jej stronę.
- Co? – zapytała Elin, gdy siostra Eryka Selwyna zastawiła jej drogę.
- Wyjeżdżamy – powiedziała cicho Becky.
- Co mnie to obchodzi?
- Przekonałaś Czarnego Pana, żeby pozwolił nam odejść – odpowiedziała Becky, z trudem powstrzymując eksplodujące w niej emocje. – Ulitowałaś się nad moim bratem!
- Cicho! – syknęła Elin, rozglądając się dookoła, żeby się upewnić, czy nikt nie zareagował na entuzjastyczny okrzyk małej Ślizgonki. – Zamieść to jeszcze w „Proroku Codziennym” albo napisz sobie na czole. To nie jest moja zasługa, powiedziałam mu, że los tego człowieka jest mi zupełnie obojętny. Może to twój ojciec błagał Czarnego Pana, by mu oszczędził syna.
Chciała już odejść, ale Becky ją zatrzymała.
- Mimo wszystko dziękuję.
Selene patrzyła przez chwilę z góry na małą.
- Spoko. Gdzie teraz się będziesz uczyć? – spytała.
- Jedziemy do Chicago, rodzice zapisali mnie i Eryka na Uniwersytet Magii Blackboard. Ale tata nadal będzie Śmierciożercą.
- No to niech ci się wiedzie – mruknęła Selene. – A twojego brata niech szlag trafi.
Odwróciła się i poszła do dormitorium dziewczyn, żeby już nie patrzeć na tą irytującą Ślizgonkę. A właściwie już nie Ślizgonkę, bo przecież przenosiła się do innej szkoły. Ciekawe, czy tam też są domy, a może uczniów dzielą w jakiś inny sposób?

W pokoju zobaczyła Kareen, siedzącą na swoim łóżku z numerem „Czarownicy” w rękach. Podniosła głowę znad czasopisma, kiedy usłyszała skrzypnięcie drzwi.
- No i co, jak się czujesz ze świadomością, że za kilka miesięcy będziesz musiała wstawać w nocy, żeby zmieniać pieluchy? – zapytała.
- To Charity jest w ciąży, nie ja. Poza tym nie baw się w psychologa, dobrze? To mój ojciec zrobił tej szmacie dziecko, nie mam zamiaru się do nich przyznawać – warknęła. – Dlaczego niby to ja miałabym się w tym łajnie paprać?
Kareen zaśmiała się.
- Mów sobie co chcesz – odpowiedziała. – Ja tam rodzeństwa nie mam, ale moja mama ma starszą siostrę, Heddę. Ona ma córkę w naszym wieku, Beryl. Rok temu urodziła drugie dziecko. Kiedy Hedda wychodziła z mężem na spotkania, imprezy albo w ogóle była zajęta, Beryl musiała się bachorem zajmować. Ale to zawsze jakiś plus, prawda? Jak urodzisz swoje dziecko, będziesz miała jakieś doświadczenie.
Selene prychnęła.
- Weź spadaj. Nie będę myła dupy temu obszczymurowi – warknęła.
Kareen tylko wzruszyła ramionami.
- Według mnie nie lubisz tego dziecka, bo jest Charity. Gdyby było kogoś innego, nie mówiłabyś tak – stwierdziła.
- Powtarzacie się – odpowiedziała Selene i machnęła lekceważąco ręką. Postanowiła sobie dać spokój z Charity, ale stwierdziła też, że dupy smarkowi wycierać nie będzie.

~*~

Zmieniłam szablon, choć nie bardzo pasuje do rozdziału. Już mam zrobiony też szablon na epilog, to takie dziwne uczucie. Ale do końca jeszcze daleko. Dedykacja dla Eles. :*

PS: Wiem, że już spóźnione, ale zawsze życzenia. Smacznego jajka i mokrego dyngusa xD

97 komentarzy:

  1. ~wiki-pedia
    4 kwietnia 2010 o 21:24

    I’m the first ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. ~Caitlin
    4 kwietnia 2010 o 21:50

    Ach, ten „smark” przypomniał mi… Ekhm… Przezwisko Snape’a z Hogwartu, gdy był jeszcze uczniem ;)Selene chyba nie pogodzi się nigdy z Charity. W sumie, nawet się cieszę, bo nie przepadam za nią xD ale mimo wszystko może jednak pokocha malca…? ;)Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 4 kwietnia 2010 o 21:54
      Oooo tak, pokocha go. Może lepiej niech na razie zaakceptuje xD

      Usuń
    2. caitlin_memories@vp.pl
      5 kwietnia 2010 o 20:12

      Ważny jest początek :D

      Usuń
    3. 6 kwietnia 2010 o 10:13
      Właśnie, później może być tylko gorzej xD

      Usuń
  3. ~Olka
    4 kwietnia 2010 o 23:09

    Fajny rozdział i ładny szablon……..Selene nie cieszy się z tej wieści,ale dziecko zaakceptuje,prawda? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. ~Kada113
    5 kwietnia 2010 o 10:34

    NO nie… Już epilog szykujesz??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 5 kwietnia 2010 o 11:43
      Dokłądnie, to mam już przyszykowany, ale przecież do końca jeszcze kilka rozdziałów, może nawet więcej xD Mam dużo szablonów, muszę je wykorzystać xD

      Usuń
    2. ~Kada113
      5 kwietnia 2010 o 15:44

      uff… ale mam nadzieję, że zakończenie będzie krwawe… bo takie lubię najbardziej

      Usuń
    3. 6 kwietnia 2010 o 10:13
      O tym mogę Cię zapewnić xD

      Usuń
  5. ~Lady Malfoyka ; *
    5 kwietnia 2010 o 13:50

    Bloga czytam juz jakiś czas, ale jakoś nie komentowałam, piszesz bardzo ciekawie i wciągająco. Biedna Selena będzie miała braciszka hah ; )) jestem ciekawa czy ” kiedyś” zaakceptuje małego i jakie imie wymysli dla niego Sev i Charity ( chyba tak sie to imię pisało, ale mniejsza o to ) Selena Mdlejąca po odczytaniu jakże miłej wiadomości, ogólnie bardzo mi się podobało pozdrawiam i weny życzę ; * [panna-lestrange.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 5 kwietnia 2010 o 13:54
      Cieszę się, że dowiedziałam się o nowej czytelniczce xD Bardzo wątpię, czy Selene zaakceptuje brata. Ona ogólnie nie lubi dzieci, kiedy się urodzi braciszek, ta niechęć się jeszcze pogłębi xD

      Usuń
    2. ~Lady Malfoyka ; *
      5 kwietnia 2010 o 18:27

      Hah xd Już nie mogę się doczekać spotkania Selene kontra Charity ; ppp Zapewne będzie awantura na całego ps: około którego będzie nowy rozdział? ( czy można liczyć na coś w tym miesiącu?)

      Usuń
    3. 6 kwietnia 2010 o 10:05
      No oczywiście, że oui. Gdybym wczoraj nie dała rozdziału, to dałabym dziś, ale skoro tak, dam na dlr xD

      Usuń
  6. ~Pepa
    5 kwietnia 2010 o 18:42

    Uuu!! Zaskoczenie xDA myłam że Selene będzie w ciąży z Dracusiem ; *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 kwietnia 2010 o 09:57
      Jakby była w ciąży z Draconem, to co, urodziła by synka czy braciszka? xD Ale jeszcze nic straconego xD

      Usuń
    2. ~Pepa
      6 kwietnia 2010 o 21:19

      Urodziła by 6 córeczek . I każdą nazwala by Voldemorcia xD

      Usuń
    3. 7 kwietnia 2010 o 20:57
      Tak, pewnie, a nazwisko Riddle xD

      Usuń
    4. ~Pepa
      8 kwietnia 2010 o 19:21

      Ciekawe co by na to powiedział Dracuś ?? ; p

      Usuń
    5. 9 kwietnia 2010 o 17:43
      Musicałby się ukłonić i złorzyczyć Czarnemu Panu gratulacje xD

      Usuń
  7. ~nicole .
    8 kwietnia 2010 o 12:05

    No cóż . :)Ja się również ujawniam. xddZaczęłam od Siostrzenicy, która bardzo mnie wciągnęła ,ale to opowiadanie lubię najbradziej . :>Weny życzę! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 9 kwietnia 2010 o 17:44
      Whah, bardzo się cieszę, że mam też „nieujawnionych” czytelników xD Ano, Siostrzenica trochę powala rozdziałami, przyznaję xD

      Usuń
  8. ~nicole .
    9 kwietnia 2010 o 21:25

    No cóż . :)Ale i tak wszystkie Twoje opowiadania wciągają. :>Dark-Love-Riddle też jest niezłe . xDAle to jest boskie! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 9 kwietnia 2010 o 22:10
      Niestety, nieublagalnie zbliżamy się ku końcowi. Nie chcę tego, ale to jest konieczne. Nie tylko po to, abym mogła nareszcie założyć nowego bloga, na którym będę mogła wypłynąć z pisarstwem na głębsze wody, ale też dlatego, aby nie przedobrzyć. Już mam jedną operę mydlaną, drugiej nie chcę, choć powiem szczerze, uwielbiam takie tasiemce xD

      Usuń
  9. ~nicole .
    10 kwietnia 2010 o 15:21

    Kurde bele.xddSzkoda,że chcesz to skończyć. ;(Ale narazie cieszę się tymi odcinkami . :)Charity będzie miała bardzo ciekawie w domu . ;>Smarkacza się jej zachciało . xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 10 kwietnia 2010 o 16:10
      Ja nie chcę tego skończyć. Ale muszę. Każda historia ma kiedyś swój koniec, jak miała początek. Ale jeszcze conajmniej 5 rozdziałów będzie, już mam 37 rozdział napisany xD

      Usuń
  10. ~nicole .
    10 kwietnia 2010 o 19:47

    To wyświetl . xDzałoba narodowa. [*]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 kwietnia 2010 o 09:07
      Co mam wyświetlić? Żałoba narodowa, a ja rozdział mam dawać? Bez przesady. Dam, ale na scp i dlr bo obiecałam wczoraj dać. No i tego bloga chcę czynnego dłużej mieć xD

      Usuń
  11. ~nicole .
    11 kwietnia 2010 o 14:12

    To ja zaraz lecę czytać . :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 kwietnia 2010 o 14:19
      Na dlr nie zdążyłam, ale na scp dałam. Nie zachwyca długością i ciekawością, ale więcej nie dałam rady.

      Usuń
  12. ~nicole .
    11 kwietnia 2010 o 15:41

    A mnie się podoba . ;>Chociaż i tak wolę Selene . xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 kwietnia 2010 o 16:48
      Może dlatego, że już ją kończę xD Też czuję do niej większy sentyment niż wtedy, kiedy nie widziałam końca opowiadania xD

      Usuń
  13. ~nicole .
    11 kwietnia 2010 o 17:09

    Mnie się podoba to najbardziej,bo jest takie tajemnicze i nigdy nie można zgadnąć co będzie dalej . ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ~nicole .
    11 kwietnia 2010 o 17:10

    Mnie się podoba to najbardziej,bo jest takie tajemnicze i nigdy nie można zgadnąć co będzie dalej . ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 12 kwietnia 2010 o 19:21
      A co, dlr już się w operę mydlaną przemienia? xD Bo scp to wiadome xD

      Usuń
  15. ~nicole .
    12 kwietnia 2010 o 19:44

    Może? Kto wie. xDJa tam lubię wszystkie Twoje opowiadania. :)Uzalęzniasz. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 12 kwietnia 2010 o 20:04
      Whah, powstanie nowe uzależnienie. Od Frozenki xD

      Usuń
  16. ~nicole .
    12 kwietnia 2010 o 19:57

    Ale wiesz , żal mi tej Selene. Najpierw się wprowadza Charity, teraz w ciąży…Life is brutal .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 12 kwietnia 2010 o 20:03
      Ale Selene wkrótce się przeciwstawi xD

      Usuń
  17. ~nicole .
    12 kwietnia 2010 o 20:09

    I bardzo dobrze! *oklaski na stojąco*Zabije Charity… buhahahah! ;DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 12 kwietnia 2010 o 20:38
      Nie, ale będzie to dla niej bolesny cios xD

      Usuń
  18. ~nicole .
    12 kwietnia 2010 o 20:49

    W nos xD

    OdpowiedzUsuń
  19. ~Elizabeth Schmitt
    12 kwietnia 2010 o 20:54

    No i żem zapomniała skomentować ;/. Współczuję Selene, że będzie miała rodzeństwo, ja bym nie chciała xD. A Charity to idiotka, niech już umiera xD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 12 kwietnia 2010 o 21:13
      Tu Was zaskoczę, ale nie chcę nic przed epilogiem zdradzać xD

      Usuń
  20. ~nicole .
    12 kwietnia 2010 o 21:05

    Na stosie . xD

    OdpowiedzUsuń
  21. ~nicole .
    12 kwietnia 2010 o 21:21

    A smarkacz się urodzi?Jak będzie miał na imię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 12 kwietnia 2010 o 21:26
      Od razu byś wszystko wiedzieć chciała xD

      Usuń
  22. ~nicole .
    13 kwietnia 2010 o 18:01

    Ja tak mam zawsze xDNiech Selene zwymiotuje na Charity xDA Charity to połknie! xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 15 kwietnia 2010 o 19:36
      To już przesada, chociaż blisko, bardzo blisko xD

      Usuń
  23. ~nicole .
    13 kwietnia 2010 o 18:38

    A owszem . ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. ~nicole .
    13 kwietnia 2010 o 19:46

    A owszem . xD

    OdpowiedzUsuń
  25. ~nicole .
    16 kwietnia 2010 o 19:48

    Jeszcze trochę i odgadnę . ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. ~Octave Misumenos
    17 kwietnia 2010 o 14:39

    no tak, Selene instynkty ma normalnie tak rozwinięte xD już chyba Sophie w scp ma lepsze, no ale…Szkoda, że tak rzadko nowe rozdziały na tym opowiadaniu się pojawiają ;( czekam na następną notkę, no i powodzenia na egzaminach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17 kwietnia 2010 o 14:45
      Ano. Chcę tego bloga mieć aktywnego dłużej, dlatego cały czas odciągam dodanie nowe notki xD

      Usuń
    2. ~Octave Misumenos
      17 kwietnia 2010 o 15:18

      Heh, ciekawy sposób xDAle ładnie to tak wyczekujących fanów męczyć?! ;P

      Usuń
    3. 17 kwietnia 2010 o 15:41
      No dobrze, dobrze, zacznę przepisywać notkę nr 36, ale nie wyrobię się dzisiaj, bo musiałam napisać na scp xD

      Usuń
    4. ~Octave Misumenos
      17 kwietnia 2010 o 18:25

      A dziękuję bardzo xD to przepisuj, ale żeby w mirę szybko była notka! Bo brata naślę (mojego) xD

      Usuń
    5. 17 kwietnia 2010 o 19:09
      A ja mojego. On jest straszniejszy, mimo że ma dopiero 12 lat xD

      Usuń
    6. ~Octave Misumenos
      17 kwietnia 2010 o 20:39

      a mój rok xD ale tak naprawdę xD a teraz na Vivie leci „Jak Anioła Głos” xD

      Usuń
    7. 18 kwietnia 2010 o 13:21
      Lol. Nieznoszę zespołu Feel xD

      Usuń
    8. ada13@onet.eu
      18 kwietnia 2010 o 15:54

      Wierz mi, że ja go znienawidziłam, bo mój siedmioletni kuzyn, zawsze gdy do mnie przyjeżdża to wrzeszczy na cały głos ich piosenki xD albo Rubik. Masakra xD [Octave Misumenos]

      Usuń
    9. 18 kwietnia 2010 o 17:29
      Ooo. Pewnie lubił „Psalm do ciebie” xD

      Usuń
    10. ~Octave Misumenos
      18 kwietnia 2010 o 17:51

      No… Ale Feel wygrywał xD a ja przez to mogłabym słuchać Justina Biebera, byleby tylko nie to xD

      Usuń
    11. 18 kwietnia 2010 o 22:14
      Ja zaź lubię Aaliyach, Korn i niewiedzieć czemu – Ewę Demarczyk xD

      Usuń
    12. ~Octave Misumenos
      20 kwietnia 2010 o 16:37

      Ja gotyckie: Love Like Blood, Clan of Xymox itp

      Usuń
    13. 20 kwietnia 2010 o 19:04
      Nie wiem, nie znam xD

      Usuń
  27. ~nicole .
    17 kwietnia 2010 o 21:22

    Gosie Andrzejewicz z jej głosem naślemy. xDAlbo Mandaryne! xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 18 kwietnia 2010 o 13:20
      Nie, zaprosimy Edytę Górniak, żeby hymn zaśpiewała xD

      Usuń
  28. ~nicole .
    18 kwietnia 2010 o 18:04

    Albo…..em, no !Zacka Efrona! xP

    OdpowiedzUsuń
  29. ~nicole .
    19 kwietnia 2010 o 14:21

    emm no….wiem! Rubika xD

    OdpowiedzUsuń
  30. ~nicole .
    22 kwietnia 2010 o 14:13

    Mam nadziję,że na testach dobrze Ci idzie. :)Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 22 kwietnia 2010 o 14:45
      Też mam nadzieję, że mi dobrze pójdzie xD

      Usuń
  31. cichoociemnaa@autograf.pl
    22 kwietnia 2010 o 17:51

    Ciekawy blog;] I w ogóle postaci, wydarzenia. Oryginalny pomysł z Selene Snape;%%;$$http://time-of-the-honour.blog.onet.pl/Zapraszam serdecznie, mam nadzieję, że jesteś fanką”Czasu Honoru”. Pozdrawiam, Cichociemna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 22 kwietnia 2010 o 18:13
      Hmmm, raczej interesuję się II wojną xD

      Usuń
  32. ~nicole .
    23 kwietnia 2010 o 16:09

    Ja po festiwalu, wchodzę na komputer, w biegu trampki ubieram i komentarz szybko pisze. ;)Co u Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 23 kwietnia 2010 o 19:19
      Miałam dawać wczoraj rozdział, ale musiałam poszukać podkładu muzycznego do konkursu xD A, i zostałam polecona xD Dokładniej Siostrzenica, bardzo się cieszę, ale chyba większa byłaby radość z gwaizdki na tym blogu, skoro już go kończę xD

      Usuń
    2. ~nicole .
      24 kwietnia 2010 o 13:00

      Ja i tak kocham tego bloga. x33

      Usuń
    3. 24 kwietnia 2010 o 13:03
      Miałąm dzisiaj dawać rozdział, ale jest tak długi, że nie zdążyłam przepisać, teraz idę się na egzaminy uczyć xD

      Usuń
  33. ~nicole .
    24 kwietnia 2010 o 13:23

    To powodzenia. :>Ja nie umiem wytrzymać z książkami dłużej niż 15 min. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 24 kwietnia 2010 o 15:31
      Ja też nie lubię się uczyć, ale jak się już w naukę zagłębię, to już nie jest tak źle xD

      Usuń
  34. ~nicole .
    24 kwietnia 2010 o 20:04

    No cóż.. ;DTeraz mi trochę nudno,bo nie ma co czytać…xDLubię czytać ,ale tylko coś co nie każą. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 24 kwietnia 2010 o 21:17
      Ja tam uwielbiam czytać xD To jedna z moich ulubionych metod spędzania wolnego czasu, jeśli go w ogóle mam xD

      Usuń
  35. ~nicole .
    24 kwietnia 2010 o 22:05

    Przed chwilą wchłonęłam „Zagininy symbol” Dana Browna.Ta moja Ruda Śląska to taka kicha..Żadnych książek fajnych!A „Zmierzch” to stare nudziarstwo.Do kina chodzę na te części tylko po to żeby się pośmiać xDAle się rozpisałam…zaś xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 25 kwietnia 2010 o 14:32
      Kurde. Tak się stresuję nie tylko już samym egzaminem, ale ogólnie punktami. Kurde, boję się, że nie dostanę tyle, żeby się do liceum dostać.

      Usuń
    2. ~nicole .
      25 kwietnia 2010 o 19:12

      Uda się. :)Fani Twoich 4 blogów Cię wspomagają. ;D

      Usuń
    3. 25 kwietnia 2010 o 19:42
      Whahah, dzięki xD

      Usuń
  36. ~nicole .
    25 kwietnia 2010 o 18:32

    „Znam” Cię krótko,ale jestem pewna ,że sobie poradzisz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 25 kwietnia 2010 o 18:47
      Jak tak sobie myślę, to może mi pójdzie na tym egzaminie, zawsze improwizacja zostaje. Ale składając podanie nic nie zimprowizuję.

      Usuń
  37. ~nicole .
    28 kwietnia 2010 o 20:21

    Miałaś już egzaminy? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 29 kwietnia 2010 o 10:24
      Nom, dzisiaj miałam ostatni z angielskiego, dopiero wróciłam xD

      Usuń
  38. ~nicole .
    29 kwietnia 2010 o 20:40

    Jak Ci poszło? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 29 kwietnia 2010 o 20:43
      Nie dałam się biedronkom xD

      Usuń
  39. ~nicole .
    29 kwietnia 2010 o 21:18

    I bradzo dobrze! xD

    OdpowiedzUsuń